Paula
Jest piękny słoneczny dzień na początku października
dwie kobety wyszły na ulicę ze swą przyjaciółką na wózku inwalidzkim
Paula jest już w uściskach śmierci - nowotwór wyssał z niej siły witalne
w zastraszającym tęmpie
Z uśmiechniętej kobiety w ciągu kilku tygodni przemieniła się
w cień człowieka z wysuszoną, zastygłą twarzą
w której jeszcze tli się życie
ale jej wzrok testuje już inną rzeczywistość
Przyjaciółki czuwają nad nią dzień i noc
ich życzliwość i opiekuńczość są zadziwiające
obejmują ją z uśmiechem i czułością aniołów
jakby niedowierzając, że to ta sama kobieta, którą znały przez lata.
Oddały jej cały swój czas zapewniając ją o swej miłości
gdy najbardziej tego potrzebowała
w tej godzinie niesprawiedliwości
zatrzymał się dla nich wszystkich czas
Postawiły ją na nogi, ale Paula nie mogła zrobić jednego kroku
teraz już z zamrożoną twarzą czeka na przyjście swego kata
który przemieni ją w pył
z którego powstała
5 października, 2011 |